Jasne włosy często są pożądane przez kobiety. Chodzi tu nie tylko o typowy blond, który ostatnio nieco wyszedł z mody jako mało naturalny i przez niektóre osoby jest postrzegany jako dość tandetny. Czasem chodzi po prostu o uzyskanie jaśniejszego odcienia, czy to średniego bądź ciemnego blondu, czy na przykład brązu. Polskim kobietom chodzić może o to szczególnie, ponieważ ich naturalny kolor to zwykle nieokreślony i niestety mało atrakcyjny średni blond, który tak naprawdę ciężko przyporządkować do konkretnego odcienia.
Warto rozjaśniać naturalnie
Próby naturalnego rozjaśnienia włosów to zawsze dobre rozwiązanie, a to dlatego, że użycie rozjaśniacza jest jedną z najgorszych rzeczy, jakie można zrobić swoim włosom. Oczywiście użycie go w kontrolowanych warunkach i w ograniczonym stopniu nie musi od razu skrajnie zniszczyć włosów, ale zawsze będzie dla nich poważnym wyzwaniem, dlatego jeśli pasma są słabe, lepiej to sobie w ogóle darować. Naturalne rozjaśnianie oczywiście nie da spektakularnego efektu, ale jego zaletą jest właśnie owa naturalność, dzięki czemu można uniknąć efektu tandety. Poza tym nie ma problemu w postaci odrostów, przede wszystkim jednak naturalne metody nie szkodzą pasmom, a już na pewno nie tak, jak agresywne chemiczne rozjaśniacze.
Zatem jak naturalnie rozjaśnić włosy?
Osoby chcące wydobyć ze swoich włosów złocisty odcień bądź refleksy najlepiej efekt ten osiągną latem, gdyż najlepszym naturalnym rozjaśniaczem jest… słońce. Oczywiście stosując kąpiele słoneczne na włosy, trzeba zachować zdrowy rozsądek, ponieważ ekspozycja na słońce wysusza włosy i może im zaszkodzić, szczególnie gdy są one mokre. Jednocześnie właśnie wtedy można osiągnąć najlepszy efekt. Można zatem stosować naturalne rozjaśnianie, a jednocześnie wzmożoną pielęgnację, co pozwoli utrzymać dobrą kondycję włosów, a jednocześnie obserwować ich naturalne rozjaśnienie. Efekt ten jednak może zniknąć w ciągu jesieni i zimy.
Rumianek i cytryna
Najlepsze efekty w zakresie domowego rozjaśniania włosów daje płukanie ich naparem z rumianku lub wodą z cytryny i suszenie ich na słońcu. Nawet po jednorazowej sesji można zobaczyć znaczne rozjaśnienie włosów i zdecydować, czy już wystarczy, czy chce się pogłębić ten efekt. Można też taką płukankę przelać do atomizera i pryskać nią włosy na przykład w czasie opalania. Efekty na pewno będą spektakularne, choć jednocześnie pasma mogą być nieco przesuszone.
Płukanki takie można też stosować bez słońca, przez cały rok, choć wówczas ich działanie będzie znacznie słabsze.